oj jak sobie tylko przypomnę gdy Zuzia zaczęła się bawić w domu. Pięknie! Frajdy co nie miara. Zabawkę pokazała nam ciocia A. i już następnego dnia matka poleciała i kupiła :) powiedziałabym, że to takie "must have". Nie dość , że zajmuje dziecko na troszkę to nie ma dużo sprzątania. Ogólnie ta zabawka zrobiła na nas wrażenie dość spore.
- kolorowa, lekka i zajmująca mało miejsca
- pomaga w koordynacji oko-ręka
- dziecko budując wieże uczy się rozróżniania wielkości
- w skład wchodzą wiaderka, które można ułożyć w różnych pozycjach i 3 piłeczki, dwie grzechoczące jedna świecąca.
od nas 10/10
link do strony --> TU